Aspekty często pomijane przez zwolenników nadchodzącego wielkiego kryzysu (część 2)

Zakładając, że długotrwały, gwałtowny krach na amerykańskim rynku akcji będzie przebiegał podobnie jak podczas Wielkiego Kryzysu z 1929 roku, można dokonać analogicznego porównania i stworzyć następującą prognozę.

​

Jeśli do końca 2028 roku nastąpi podobny, długotrwały spadek, trwający około 34 miesięcy, okres od końca 2021 roku do wczesnych 2026 będzie wyglądał na "wyizolowany". To właśnie "opóźnienie", o którym wspominałem wcześniej, element, który pomijają zwolennicy teorii kolejnego kryzysu. Jest to zaznaczony na wykresie odcinek, wyróżniony czarnym markerem.

​

Ten "wyizolowany" odcinek na poniższym wykresie trwa około czterech lat. Można to uznać za krótki lub długi okres, jednak generalnie jest to dość długi czas. Nawet posiadanie akcji przez rok jest określane jako "inwestycja długoterminowa, a nie spekulacja", więc inwestorzy zazwyczaj odczuwają niecierpliwość. Jeśli przez cztery lata słyszy się o nadchodzącym "Wielkim Kryzysie", a nic się nie dzieje, naturalną reakcją jest zignorowanie tych ostrzeżeń.

​

Na poniższym wykresie odcinek ten jest zaznaczony czarną linią poziomą, jednak osoby dobrze znające podstawowe cechy rynku akcji mogą przypuszczać, że w tym okresie, w którym nie widać jeszcze głównego, długotrwałego spadku, rynek będzie nadal charakteryzował się wahaniami i ruchami w górę i w dół.

​

W przypadku takiego rozwoju wydarzeń, w innym artykule określiłem ten przewidywany okres jako "duży okres konsolidacji" lub "gra cenowa na wysokich poziomach (duży poziomy horyzontalny) z perspektywy dużych fal".

​

W tym okresie, co do amerykańskiej gospodarki, można przewidywać, że przez pewien czas będzie ona sprawiała wrażenie pogarszającej się, ale mimo to będzie się jakoś utrzymywała. Warto jeszcze raz przeanalizować i zastanowić się nad wiadomościami gospodarczymi i filmami z ostatnich lat, od 2022 roku do dziś.

Teraz już wrzesień, więc za kilka miesięcy nadejdzie nowy rok 2025. Czas, jak zwykle, szybko minie.

​

Po rozpoczęciu podwyżek stóp procentowych w 2022 roku, Rezerwa Federalna rozpoczyna obniżki stóp procentowych po ponad rocznym okresie ich utrzymywania na niezmienionym poziomie. Wielu indywidualnych inwestorów z entuzjazmem oczekuje na tę decyzję. Czy słusznie...?

​

Jednak z mojej perspektywy, biorąc pod uwagę techniczny i makroekonomiczny obraz amerykańskiego rynku akcji, uważam, że od 2025 roku, a zwłaszcza od 2026 roku, istnieje wysokie prawdopodobieństwo wejścia w negatywny, długotrwały cykl.

​

Wcześniej wspominałem o "głównej fazie Wielkiego Kryzysu". Mówiłem o okresie po przekroczeniu czarnego, neutralnego odcinka. Nie chodziło o okres utrzymywania wysokich stóp procentowych, ale o moment, gdy ich utrzymywanie zostanie całkowicie zakończone i stopy procentowe zaczną gwałtownie spadać. (Chociaż w tym miesiącu rozpoczęto obniżki stóp procentowych, uważam, że nie będą to ciągłe obniżki, tylko jednorazowe obniżenie o 50 punktów bazowych, po którym nastąpi długi okres zamrożenia, a następnie ponowne, ciągłe obniżki).

​

Zwróć uwagę na dobór słownictwa w moich tekstach. Od kilku miesięcy omawiam długotrwały spadek na amerykańskim rynku akcji, ale zamiast terminów "główny spadek" lub "długotrwały krach", używam terminu "długotrwały szczyt". Ma to na celu przekazanie subtelnego znaczenia, że chociaż dalszy wzrost jest mało prawdopodobny, nie nastąpi natychmiastowy, długotrwały spadek, i istnieje pewien margines czasu.

​

Długi okres hossy na Nasdaqzie oraz niedawny wzrost zainteresowania sztuczną inteligencją przyczyniły się do przekonania szerokich kręgów, że to doprowadzi do bardzo długiego okresu prosperity na Nasdaqzie. Widać to w wielu kanałach na YouTube, które promują długoterminowe inwestycje w amerykańskie ETF z dźwignią, takie jak TQQQ i SOXL, z dużą ekspozycją na akcje technologiczne.

​

Pewnie domyślacie się, jakie zagrożenia wiążą się z taką strategią inwestycyjną, mimo że do tej pory przynosiła ona dobre rezultaty?

Jeśli moje przewidywania się sprawdzą i około 2029 roku globalny rynek akcji znajdzie się w najgorszym stanie, rynek nieruchomości, ze względu na swoją bezwładność, będzie odczuwał negatywne skutki jeszcze przez kilka lat.

​

Dlatego uważam, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że kryzys na rynku nieruchomości, rozpoczynający się w 2025 lub 2026 roku, osiągnie swoje najgorsze stadium około 2032 roku. Jest to aspekt, który powinni rozważyć ci, którzy zastanawiają się nad zakupem mieszkania.

​

To wszystko. Być może dla większości z Was to brzmi jak nierealistyczna, oderwana od rzeczywistości wizja, ale chciałem przedstawić ją jako temat do refleksji na czas Świąt. W dobie narastającej indywidualizacji gospodarki, warto zastanowić się nad tym zagadnieniem. :)

​

Oczywiście, ostateczna decyzja należy do Was.